- Co my tam będziemy robić? - spytała. Becky nie miała pojęcia, że większość z

  • Nikolas

- Co my tam będziemy robić? - spytała. Becky nie miała pojęcia, że większość z

22 May 2022 by Nikolas

dziewcząt, należących do dobrego towarzystwa, odważyłaby się dosłownie na wszystko, żeby tylko uzyskać zaproszenie do Knight House. - Wolałbym nie zabierać cię z powrotem do mojego kawalerskiego mieszkanka. Nie chcę, żeby kuzyn wpadł na twój ślad, jeśli ktoś nas tam widział. - Myślisz, że mógłby to zrobić? - Wolę nie kusić losu. Moi sąsiedzi, jak pewnie zauważyłaś, to młodzi dandysi. Nie sposób tam wprowadzić równie ładnej dziew - czyny jak ty, żeby tego nie spostrzegli. Roger Manners jest co prawda jedynym, który cię zobaczył, i ma na tyle rozumu, żeby trzymać język za zębami, ale nie chcę ryzykować. A poza tym, gdybyś miała zostać ze mną przez jakiś czas, potrzebne by nam były zapasy. - Na przykład jakie? - Czy nikt ci nie powiedział, że zadajesz za dużo pytań? No, chodź! - ujął łagodnie jej rękę. Wszedł do pałacu bez pukania, ciągnąc Becky za sobą. - Ojej! - jęknęła, patrząc na wykładany białym marmurem westybul i kręcone schody, które zdawały się sięgać pierwszego piętra bez żadnych podpór. Alec obejrzał się na dźwięk powolnych kroków i stanął oko w oko z kamerdynerem, który nie potrafił ukryć zaskoczenia na widok czarnej owcy rodziny w towarzystwie licho odzianej dziewczyny. - Dzień dobry, Walsh! - powitał go pogodnie. Kamerdyner schylił się w ukłonie. - Witam, lordzie Alecu. Witam, panno... - Dzień dobry - wyjąkała Becky, kryjąc się z tyłu za Alekiem. Walsh obrzucił ją podejrzliwym spojrzeniem, powiedział jednak tylko: - Czym mogę paniczowi służyć? - Czy zechciałbyś podać nam śniadanie? - Alec odchrząknął. - Natychmiast. - Znakomicie. Panno Ward, proszę tędy. - Można się go przestraszyć - szepnęła Becky, gdy szli po kręconych schodach. - Nie, wierz mi, za godzinę będzie ci jadł z ręki. - Nie jestem pewna. Słysząc znów kroki Walsha za plecami, Alec zaklął pod nosem. Becky spojrzała na kamerdynera ze strachem, lecz Alec dał jej znak, by nadal szła razem z nim, po czym nagle się odwrócił. - Cóż to, może nas śledzisz? - Proszę mi wybaczyć, paniczu, ale jego wysokość nakazał mi czuwać nad tym, by niczego nie wynoszono z domu. - Czy mój brat się boi, że mógłbym go obrabować i sprzedać jego własność za parę funtów? - Ach, nie ma mowy o żadnym rabunku, co najwyżej o pożyczeniu sobie czegoś, jak już przedtem bywało. Przecież panicz sam wie... Stary kamerdyner służył w tym domu, odkąd Alec pamiętał, i znał wszystkie jego sprawki. Niech to licho, nic się przed nim nie ukryje! - Czy mogę z tobą pomówić, Walsh? - Jak najbardziej. - Ta młoda dama - powiedział Alec poufnym tonem - znalazła się w ciężkich tarapatach. Wiem, co sobie o niej myślisz, ale wierz mi, mylisz się. To wnuczka hrabiego. - Ależ oczywiście, sir, ale jakiego? - Talbota. Tylko że nie wolno ci o tym nikomu mówić. - Nawet jego wysokości? - Zwłaszcza jemu! - podkreślił. - Problem w tym, że biedna dziewczyna ma jedynie to, co na grzbiecie. Sam widzisz, są to łachy. Staram się, jak mogę, wyciągnąć ją z tych opałów, ale musi się jakoś ubrać i coś zjeść. Walsh spojrzał na Becky z niepokojem. - Z pewnością ani Robert, ani Bel nie odmówiliby jej pomocy. - No cóż, skoro jest w niebezpieczeństwie... - Walsh pokiwał głową. - Nie będziesz chyba miał nic przeciw temu? Popatrz na nią, człowieku! Czyż to nie

Posted in: Bez kategorii Tagged: agata duda fryzura, picie sody oczyszczonej, sekrety buska kuchenne rewolucje,

Najczęściej czytane:

- Milordzie?

- Sprowadź powóz. - Tak, milordzie. - Dziękuję - szepnęła Alexandra, otulając się szalem. ... [Read more...]

nadal być w szkole i uczyć dziewczęta zachowania się przy stole.

Tak czy inaczej był gotowy na jej przyjazd. Meble ze złotego pokoju wróciły na swoje miejsce, podobnie jak inne sprzęty, które kazała sobie znieść do piwnicy. Gdyby to wyłącznie on decydował, zajęłaby jego apartament. Dla Rose i Fiony wynająłby dom i służbę. ... [Read more...]

y jej życzenie zostało przyjęte jako rozkaz. ...

W Liz obudził się gniew. I gorycz. I to ma być chrześcijańska szkoła! W której obowiązują chrześcijańskie zasady moralne! Spojrzała na przełożoną wzrokiem, w którym było wyraźne, wreszcie wolne od pokory i strachu oskarżenie. Ta poruszyła się niespokojnie. - Przykro mi, Elizabeth - powtórzyła. - Musisz ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 twarze.bydgoszcz.pl

WordPress Theme by ThemeTaste