- Znalazł kogoś? - wykrztusiła.

  • Nikolas

- Znalazł kogoś? - wykrztusiła.

03 March 2021 by Nikolas

- Jeszcze nie, ale wie już, że naprawdę nazywała się Montgomery i pochodziła z Dallas. - I oddasz Laurę jej krewnym, tak? Poczuła dłonie Asha na ramionach. - Maggie... Powoli obróciła się ku niemu. - Ash, proszę. Nie rób tego. Zatrzymaj ją. - Mówiłem ci od początku, że nie mogę. Zgodziłem się przyjąć ją tymczasowo. Łzy popłynęły jej po policzkach. 132 - Nie! - zawołała. - Twierdziłeś tylko, że nie potrafisz się nią zaopiekować. I po to tu jestem. Ja potrafię zaopiekować się nią. Razem damy sobie radę. To wcale nie znaczy, że mamy wziąć ślub. Wiem, że nie chcesz małżeństwa, ale możemy przecież zamieszkać razem, w trójkę. Możemy stworzyć Laurze dom. Ash zacisnął mocniej dłonie na ramionach Maggie, potrząsnął nią. - Posłuchaj, nie chcę mieć dzieci, ani własnych, ani przygarniętych. Jasno to powiedziałem na samym początku. - Nie! - Zaczęła okładać go pięściami, jakby to miało odmienić jego decyzję. - Kochasz ją - szlochała. - Wiem, że ją kochasz. Nie możesz jej oddać jakimś obcym ludziom. Nie możesz. Ash zesztywniał, w jego twarzy pojawiło się coś twardego, oczy mu pociemniały. Przerażona tą nagłą zmianą, Maggie cofnęła się o krok. - Nie pozwolę, żebyś ją oddał. Nie będę na to spokojnie patrzyła. - Odwróciła się i szlochając wybiegła z pralni. Maggie ściskała w dłoni mokrą od łez chusteczkę i nie przestawała płakać. - Nie mogę uwierzyć, że on to chce zrobić, Dixie. - Wiem, kochanie, jakie to dla ciebie straszne, ale nic nie poradzisz. Trudno. Nie masz żadnego wpływu na jego decyzje. Tanner ma prawo tak postąpić. - Prawo - powtórzyła Maggie z wściekłością. - A gdzie obowiązek? Powinność? Odpowiedzialność? Gdzie serce? To wszystko się nie liczy? 133 Dixie ścisnęła mocno dłoń Maggie. - Nie unoś się. Spróbuj spojrzeć na całą sprawę spokojnie. - Nie mogę! Roznosi mnie, kiedy pomyślę, że on odda Laurę. Mam ochotę gryźć i kopać. Dlaczego on jest taki ślepy? Dlaczego nie chce zrozumieć, że kocha to dziecko? Że Laura go potrzebuje? - Skarbie, myślisz, że wiesz, co jest dla niej najlepsze. Zastanów się jednak, czy to aby ty nie jesteś ślepa? Przywiązałaś się do Laury. Od pierwszej chwili uznałaś ją niemal za swoją, ale czy masz prawo wyrokować, kto i jak powinien ją wychowywać? Star prosiła cię tylko, żebyś zawiozła ją do Tannerów, i to zrobiłaś. Otwórz wreszcie oczy, pomyśl, co cię tak wścieka. Mieszkasz

Posted in: Bez kategorii Tagged: brak szacunku w związku, ile róż się kupuje, brak szacunku w związku,

Najczęściej czytane:

Wzruszył ramionami.

- Oczywiście, jeżeli jest taka potrzeba. Dopóki jesteśmy tylko we dwójkę, zjemy to, co zamroził mój szef kuchni. Zostawiam cię teraz, rozpakuj się i urządź. Bella została sama, ale jej niepokój wcale nie minął. Miała oto mieszkać pod jednym dachem z mężczyzną, który budził w niej nad wyraz gwałtowne uczucia. Do tej pory dzielili niewielki apartament, teraz był to prawdziwy pałac. Jednak przebywanie w miejscu, w którym Edward spędził dzieciństwo, było w jakiś sposób przeżyciem jeszcze bardziej intymnym niż dzielenie z nim apartamentu. Chociaż na początku nie miała takiego zamiaru, Bella zdecydowała się w końcu na sypialnię, ... [Read more...]

podejrzewałem pana o umyślne działanie.

Zabrzmiało to pobłażliwie, a jednak mogło być policzkiem. - Rzecz w tym - powiedział dobitnie Matthew - że ja w ogóle tego nie zrobiłem. ... [Read more...]

W południe Tempera i jej towarzyszki poszły do

przeznaczonej dla nich bawialni na obiad. Miały do wyboru dania francuskie i angielskie. Podczas gdy panny Smith i Briggs wybrzydzały na wszystko, co było ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 twarze.bydgoszcz.pl

WordPress Theme by ThemeTaste