to petrosis, ponieważ chory stopniowo jakby kamienieje. W przypadku Berdyczowskiego

  • Nikolas

to petrosis, ponieważ chory stopniowo jakby kamienieje. W przypadku Berdyczowskiego

03 March 2021 by Nikolas

wskutek wstrząsu doszło do zupełnego rozpadu osobowości. A najgorsze ze wszystkiego jest to, że nadal ma nocne halucynacje. Boi się zostawać sam, ulokowałem go zatem w siódmym pawilonie, gdzie mieszka jeszcze jeden arcyciekawy pacjent, z zawodu uczony, fizyk. Nazywa się Sergiusz Nikołajewicz Lampe. To człowiek dobry, anioł po prostu, więc nie krzywi się na współlokatora. Doskonale się ze sobą pogodzili. Lampę przeprowadza na Berdyczowskim jakieś przemyślne eksperymenty, zresztą zupełnie nieszkodliwe, i obaj są zadowoleni. Polina Andriejewna udała, że jej kapryśna uwaga przeskoczyła całkowicie z Berdyczowskiego na zwariowanego fizyka. – Arcyciekawy pacjent? Oj, proszę opowiedzieć! Wyszli na łączkę i zatrzymali się. Światło dnia prawie całkiem znikło, w pawilonach i zabudowaniach szpitalnych gdzieniegdzie już paliły się lampy. – Sergiusz Nikołajewicz Lampe to najpewniej także geniusz, jak Jesichin. Kłopot jednak w tym, że Jesichin nie musi dowodzić swej genialności słowami: maluje obraz i wszystko jasne. Lampe zaś to uczony, w dodatku zajmujący się dziwnymi, graniczącymi z szarlatanerią badaniami. Tu bez przekonujących i w miarę możności nawet wymownych objaśnień obejść się nijak nie można. Ale cóż, profesor Lampe cierpi na niezwykle ciężki rozstrój dyskursywności. – Na co, na co? – nie zrozumiała słuchaczka. – Naruszenie logiki wypowiedzi. Mówiąc po prostu – słowa u niego nie nadążają za myślami. Niemal nie sposób zrozumieć, co mówi. Nawet ja w dziewięciu wypadkach na dziesięć nie domyślam się, co on właściwie chce powiedzieć. No, a inni wręcz uważają go za idiotę. Ale Lampe wcale, ale to wcale nie jest idiotą. Gimnazjum ukończył ze złotym medalem, uniwersytet – na pierwszym miejscu. Tylko uczył się inaczej niż pozostali studenci: wszystkie egzaminy zdawał na piśmie, zrobiono dla niego wyjątek. – A na czym polega jego genialność? – ostrożnie trzymała się swego pani Polina. – Co za doświadczenia on robi na tym... jak mu tam... Bogusławskim? – Berdyczowskim – poprawił doktor. – Jeśli nasz malarz jest geniuszem zła, to Lampe jest bez wątpienia geniuszem dobra. Ma teorię, że wszystko wokoło przenikają pewne niewidoczne dla oka promienie i każdy człowiek też wydziela emanację różnych barw i odcieni. Sergiusz Nikołajewicz stracił wiele lat na wynalezienie przyrządu, który pozwala mu rozróżniać i analizować tę aurę. – I co to za aura? – spytała Polina, nie decydując się na razie skierować rozmowy znów na Berdyczowskiego. – Sergiusza Nikolajewicza nade wszystko zajmuje emanacja moralności. – Korowin uśmiechnął się, ale nie drwiąco, raczej dobrodusznie. – Jakieś cenne, pomarańczowe promienie, po których można rozpoznać duchową szlachetność i dobre serce. Lampe zapewnia, że jeśli nauczymy się widzieć taką emanację, to źli ludzie na świecie nie będą mieli żadnego wyjścia, nie pozostanie im nic innego, jak tylko rozwijać w sobie promieniowanie pomarańczowego widma. – Ależ to zupełnie wyjątkowy człowiek! – stanowczo oświadczył gość doktora Korowina. – Koniecznie muszę go zobaczyć. Niech mnie zbada na okoliczność pomarańczowej emanacji! Doktor wyjął z kieszonki zegarek. – No, badać pani Lampe raczej nie będzie. Po pierwsze, nie przepada za kobietami, po drugie, ma ścisły rozkład zajęć. Obecnie, jeśli się nie mylę, jest pora doświadczeń. Chce pani zobaczyć? Tym bardziej że to tuż obok. Oto on, siódmy pawilon. – Bardzo chcę! – Dobrze, spełnię pani prośbę. A potem pani spełni moją, zgoda? – Oczy Korowina błysnęły chytrze. – Jaką? – Powiem później – roześmiał się Donat Sawwicz. – Niech się pani nie boi, niczego strasznego od pani nie zażądam. Podchodzili już do ładnego piętrowego domku w alpejskim stylu – z bierwion, z

Posted in: Bez kategorii Tagged: beata tyszkiewicz, soda do kąpieli, tatuaze dla kobiety,

Najczęściej czytane:

ały się brwi i rzęsy, bo ...

aż strach by było... W nagiej twarzy wyróżniał się duży, rasowy nos i mięsiste wargi. Pani Polina rozpoznała przenikliwe spojrzenie czarnych oczu, choć przedtem widziała je tylko przez wycięcia w kapturze. ... [Read more...]

...

– Wkurzasz mnie, Charlie. Ostatnio kiepsko sypiam. Burmistrz życzy sobie, żebym jak najszybciej zamknęła to śledztwo, więc na twoim miejscu nie ryzykowałabym. – Mam świadka z FBI – odciął się Charlie. ... [Read more...]

młodsze dzieci. Nie ...

chciałem, żeby już na początku swojej edukacji musiały przechodzić przez bramki i poddawać się rewizji. – Osobiście nie jestem zwolennikiem wykrywaczy metali – oświadczył Quincy, ale zanim ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 twarze.bydgoszcz.pl

WordPress Theme by ThemeTaste